niedziela, 25 sierpnia 2013

Gdzie...?


Tam, gdzie morze niebieskie,
Tam, gdzie piasek żółty,
Tam, gdzie chatka drewniana
Na piasku żółtym stoi.
Tam, gdzie na wyciągnięcie ręki
Łąka zielona mi się kłania.
Tam, gdzie nie ma nikogo,
Tam, gdzie nie ma słów,
Tam, gdzie nie ma bólu,
Tam, gdzie nie ma łez,
Tam, gdzie wzrok nie sięga
I nie dosięgnie mnie.
To tam chciałabym spędzić choć dzień.

Komplikacje, komplikacje, komplikacje i tak przez całe życie.

The end.

3 komentarze:

  1. Świetny wiersz :) Pięknie piszesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne. Kocham takie klimaty. Sama piszę wiersze... Piękny blog. Jeśli mogę spytać, to skąd wzięłaś tło?
    + Obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć:) Ślicznie dziękuję za dobrą opinię i za obserwację. Tło wzięłam z google ;) Ale to były długie poszukiwania :)

      Usuń